Strona 2 z 3

Re: Honda CBF600S 2004 okolice Warszawy

PostNapisane: 29 lutego 2016, o 23:04
przez rudi0018
Każdego indywidualną sprawą jest to za ile wycenia swój sprzęt. Więc jeśli nie jesteś zainteresowany ofertą, to nie rozumiem po co komentujesz. ;) Kupiłeś taniej to się ciesz, nikt nie każe Ci kupować za wyższą kwotę, tak samo Ty nie sugeruj komuś sprzedaży za niższą. Wystarczy już niepotrzebnego spamu. :)

Re: Honda CBF600S 2004 okolice Warszawy

PostNapisane: 29 lutego 2016, o 23:30
przez Faza
fake4r napisał(a):... Z resztą co żeście się uczepili tej oferty? Chce kolega za tyle sprzedać niech sprzedaje, jego sprawa i tyle.


rudi0018 napisał(a):Każdego indywidualną sprawą jest to za ile wycenia swój sprzęt. Więc jeśli nie jesteś zainteresowany ofertą, to nie rozumiem po co komentujesz. ;) Kupiłeś taniej to się ciesz, nikt nie każe Ci kupować za wyższą kwotę, tak samo Ty nie sugeruj komuś sprzedaży za niższą. Wystarczy już niepotrzebnego spamu. :)



Wreszcie ktoś mądrze prawi. Też kompletnie nie rozumiem niepotrzebnej krytyki, że tego nie ma, tamtego nie ma a jeszcze za drogo. Chłopak od dawna wystawia tu różne motocykle i jeszcze nie widziałem żadnego postu krytyki, żeby kogoś na minę wsadził. A cena? To co dla jednego drogo to inny zapłaci i kupi.

Re: Honda CBF600S 2004 okolice Warszawy

PostNapisane: 29 lutego 2016, o 23:41
przez tomaso wawa
Pociągnę ten temat jeszcze dalej ale niestety muszę. Przez takie podejście do tematu że za drogo właśnie nie ma dobrych motocykli w Polsce. Bo jak się kupi gdzieś w Europie normalny, nie powypadkowy motocykl z autentycznym przebiegiem. Do tego doliczy koszt transportu i jakiś zarobek to ciągle jest dla kogoś za drogo. Więc większość handlarzy nie szuka dobrych motocykli tylko takich podchodzących cenowo. Zawsze wszystkim powtarzam: normalna cena - normalny motocykl. Nienormalna cena - nienormalny motocykl. Wydaje mi się ze to proste. Jaki to problem sprawdzić ceny w Niemczech, Szwajcarii etc

Re: Honda CBF600S 2004 okolice Warszawy

PostNapisane: 29 lutego 2016, o 23:55
przez Faza
Myślę, że większość ludzi o tym wie, guciokobuch na pewno też. Może miał jakiś słabszy dzień...

Re: Honda CBF600S 2004 okolice Warszawy

PostNapisane: 1 marca 2016, o 21:33
przez guciokobuch
Faza napisał(a):Myślę, że większość ludzi o tym wie, guciokobuch na pewno też. Może miał jakiś słabszy dzień...

Może i miałem gorszy dzień a może i nie. Chyba przestanę zerkać już do działu giełda bo przez to staję się zbyt nerwowy. Chyba przez to że kolejne moto szukałem ponad rok. Przez kilka miesięcy prześledziłem tysiące ogłoszeń a kilkaset zweryfikowałem osobiście. Ogólnie to ciężko kupić moto w fajnym stanie. To niemal graniczy z cudem. Niestety kolega Tomasowo WaWa popełnia błędy które świadomie robią wszyscy handlarze motocykli w polsce. Od handlarza już nawet nie zobaczę motorka bo za każdym razem to była mina warta trzy do cztery tysiaki mniej co dobre egzemplarze od motocyklistów. Ja określiłem się jasno i czytelnie. Oglądałem tych modeli w całej polsce kilkanaście i z tych fotek wynika że nie jest wart tej kwoty. Mogę wyrażać swoją opinię bo mi to konstytucja w tym kraju na to pozwala. Tomasowo WaWa: wrzuć foty wysokiej rozdzielczości do ogłoszenia takich elementów jak zębatki, tarcze hamulcowe, stan klocków, lag a wtedy na pewno szybciej sprzedasz chyba że to faktycznie mina i foty tylko odstraszą potencjalnego naiwnego klienta.

Re: Honda CBF600S 2004 okolice Warszawy

PostNapisane: 2 marca 2016, o 23:20
przez Wiedźma
guciokobuch napisał(a):
Faza napisał(a):Myślę, że większość ludzi o tym wie, guciokobuch na pewno też. Może miał jakiś słabszy dzień...

Może i miałem gorszy dzień a może i nie. Chyba przestanę zerkać już do działu giełda bo przez to staję się zbyt nerwowy. Chyba przez to że kolejne moto szukałem ponad rok. Przez kilka miesięcy prześledziłem tysiące ogłoszeń a kilkaset zweryfikowałem osobiście. Ogólnie to ciężko kupić moto w fajnym stanie. To niemal graniczy z cudem. Niestety kolega Tomasowo WaWa popełnia błędy które świadomie robią wszyscy handlarze motocykli w polsce. Od handlarza już nawet nie zobaczę motorka bo za każdym razem to była mina warta trzy do cztery tysiaki mniej co dobre egzemplarze od motocyklistów. Ja określiłem się jasno i czytelnie. Oglądałem tych modeli w całej polsce kilkanaście i z tych fotek wynika że nie jest wart tej kwoty. Mogę wyrażać swoją opinię bo mi to konstytucja w tym kraju na to pozwala. Tomasowo WaWa: wrzuć foty wysokiej rozdzielczości do ogłoszenia takich elementów jak zębatki, tarcze hamulcowe, stan klocków, lag a wtedy na pewno szybciej sprzedasz chyba że to faktycznie mina i foty tylko odstraszą potencjalnego naiwnego klienta.

Wisnąłem quote bo chciałem odnieść się literalnie...
Guciokobuch wyluzuj bo rzeczywiście chyba Cię trochę poniosło. Mam taką zasadę, że jeżeli nie sprawdziłem organoleptycznie to nie polemizuję (sprawdza się w życiu). Proponuję Tobie zatem zanim zaczniesz obrzucać kogoś błotem upewnij się, że masz rację. Wejdź na inne fora motocyklowe i zobacz opinie na temat Tomka i tego co ciągnie z zachodu i w jakim stanie sprzedaje. Żeby nie było, że stosuję jakąś kryptoreklamę; w zeszłym tygodniu kierując się opiniami szerokiego grona motocyklistów po raz pierwszy osobiście zawitałem do Sulejówka. Miałem okazję poznać Tomka i zobaczyć pełną ofertę motocykli, które aktualnie oferował. Oferta w pełni zgodna z opisem i z tym co Tomek mówił przez telefon. Powyższe dotyczy również rzeczonej CBF-ki (niedawno przesiadłem się z litrowej więc coś tam o tych motocyklach mogę powiedzieć...). Ja też wyznawałem zasadę, że od "handlarza" nie wezmę ale w tym przypadku zmieniłem poglądy. Widocznie są różne kategorie handlarzy... Oczywiście żaden "handlarz" nie może ręczyć za motocykl w 100 procentach ale w życiu spotkałem się już z mało uczciwymi "motocyklistami" więc nie ma co generalizować. Wprawdzie motocykla od Tomka nie kupiłem (było blisko ale przemówił rozsądek małżonki - "po co Ci czwarty motocykl...") ale zamówiłem konkretny model w konkretynym stanie i mam nadzieję, że taki zostanie mi przywieziony :) .
Pozdrawiam zarówno Guciakobucha jak i Tomasso i życzę odrobiny więcej dystansu i luzu.

Re: Honda CBF600S 2004 okolice Warszawy

PostNapisane: 7 marca 2016, o 21:37
przez westt
Ale żeście się uczepili moto warte uwagi a cena wcale nie widzi mi aż tak wysoka.

Re: Honda CBF600S 2004 okolice Warszawy

PostNapisane: 9 marca 2016, o 12:12
przez Azbest
Panie i Panowie.
Rok temu miałem CB 500 (PC 26) od Tomka. viewtopic.php?f=11&t=7933
Wprawdzie nie bezpośrednio, bo od chłopaka z Warszawy, ale ten od Tomka kupił albo w końcówce 2012 roku lub na początku 2013. Powiem, że jak na 95 rok motocykla to był/jest w stanie świetnym. Obecnie ujeżdża go kolega z mojej miejscowości i nie narzeka.
Co do cen to mogę się wypowiedzieć o cenach moto w Belgii. Sam mam Deauville 650 (RC 47) z 2002 r. właśnie z Belgii i jak obserwuję ceny NTV 700, które to oscylują w kwotach ok. 5000 ojro za 2006-08 rok to masakra jakaś. Owszem, to są ceny handlarzy i to do zbicia na Dziń dybry o jakieś 500-700. Z tym, że to i tak wychodzi drogo. Niektóre z tych ofert obserwuję od zeszłego roku i obawiam się że będą nadal.
A tak na marginesie, drogo to wychodzi ST 1300 np. z 2002 roku (jednak 14 letnie moto), często z przebiegami + - 100.000 km i cena 20.000 zł. To jest chore

Re: Honda CBF600S 2004 okolice Warszawy

PostNapisane: 9 marca 2016, o 12:55
przez michalus75
Potwierdzam poprzednią opinie, kupiłem od Tomka cebulkę i jestem zadowolony. Sprzedawca kitu nie wciska. Pozdrawiam

Re: Honda CBF600S 2004 okolice Warszawy

PostNapisane: 10 marca 2016, o 21:34
przez guciokobuch
Chciałem uchronić nie zaznajomionych jeszcze w tematach technicznych nowych motocyklistów ale teraz zrozumiałem że liczy się sprzedaż i tylko sprzedaż za wszelką cenę. A nagabywanie innych do komentarzy to dla mnie to już niezrozumiałe. Szczególnie jak ktoś co ma 5 postów uczy innych jak kupować motocykl. Przez takich jak wy to te forum zginie w ciągu roku. Jak można nabierać kogoś który szuka na tym forum pierwszego motocykla i mówić im że jest godny polecenia. Ja nie byłem do końca zadowolony z pierwszego zakupu i chcę aby inni nie popełnili tego błędu ale widzę że to normalne. Wśród ZLOTOWICZÓW którzy się integrują na zlotach każdy kto jest przeciw jednemu to jest przeciw wszystkim. CBF w bardzo dobrym stanie z 2004 roku wygląda tak jak na fotkach poniżej. Dobry motocyklista zawsze doda jakieś wyposażenie dodatkowe typu gmole, kufer itp. Brać jeszcze wyposażenie oryginalne jak ABS. Te moto które jest na fotach zostało zakupione w grudniu 2015r. z całym tym widocznym wyposażeniem i w takim stanie jak na fotach za 9500zł. TAKICH ZDJĘĆ WYMAGAJCIE ZANIM POJEDZIECIE SOBIE ZOBACZYĆ MOTOREK:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Czy ktoś po zobaczeniu tych fotek ma wątpliwośći czy motorek miał szlifa? Widać na fotach żę klocki hamulcowe nowe a nawet da się odczytać DOT z opon. Żaden handlarz nie da Ci takich zdjęć. Nie wspominam o stelarzu kufra centalnego GIVI, kufer KAPPA, gmole GIVI, stelarz pod sakwy GIVI, szyba akcesoryjna z deflektorem MRA, do tego alarm. I taki motor tylko od motocyklisty z pasją a nie od kogoś kto sprzedaje często.
Obrazek