No kolego, "nie chce mi się ich ściągać". Myślałem, że wymyślisz ważniejszy powód. To tak się traktuje kolegów z forum
Ale rozumiem, też tak nieraz mam. Mimo wszystko oferta zakupu nadal jest aktualna i jeśli zechce Ci się je ściągnąć w przypływie słabości to będzie mi miło.
Tak niezależnie od tego mam jeszcze jedno pytanie.
Na ile gmole tego typu jak Twoje w przypadku parkingówki ochronią motocykl ? Chodzi mi o to, że one stosunkowo niewiele wystają poza silnik. Jestem ciekawy czy w razie upadku ochronią tylko dekle przed zarysowaniem czy również zapobiegną np. wygięciu się dźwignia zmiany biegów, wyłamania podnóżka, kierunkowskazów itp ? Mam na myśli oczywiście wywrotkę motocykla np. na postoju lub ewentualnie przy niewielkiej prędkości jazdy.
Miałem Yamaszkę YBR250 i ona miała takie mocno odstające gmole. One dobrze chroniły motocykl w przypadku upadku. Zaliczyłem w sezonie ze dwa razy glebę i dzięki tym gmolom nic się nie uszkodziło, po prostu motor opierał się na gmolach. Z tym, że ja miałem gmole również z tyłu i w razie wpadki motor również na nich się "zawieszał". Naprawdę super wynalazek, jeździ się o wiele spokojniej.
Będę wdzięczny za sugestie, zastanawiam się bowiem nad sensownością wykonania tego typu gmoli co u Ciebie ale nieco bardziej odstających. Mimo wszystko były by chyba "bezpieczniejsze".
Pozdrawiam.